Inozytol

Witamina” na szczęście

Patrzenie na świat przez „różowe okulary” jest domeną osób, u których w diecie znajduje się odpowiednia ilość inozytolu, zwanego też witaminą B16. Stwierdzono, że składnik ten nie tylko poprawia nasze samopoczucie i dobrą pamięć, ale również łagodzi rozdrażnienie i agresję, pomaga odprężyć się, a nawet przynosi ulgę w takich ciężkich chorobach jak depresja, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, bulimia czy choroba afektywna dwubiegunowa (zwana też ChAD lub psychozą maniakalno-depresyjną).

 

Dla wcześniaków

Kiedy maluszek urodzi się zbyt wcześnie, bardzo często ma problemy z oddychaniem – rozwinąć się może u niego dość nieprzyjemna choroba zwana dysplazją oskrzelowo-płucną, która powoduje wiele komplikacji zdrowotnych, może być przyczyną niewydolności oddechowej, a przede wszystkim zagraża życiu małego człowieka. Oczywiście lekarze starają się wszelkimi dostępnymi sposobami zwiększyć szansę wcześniaka na uniknięcie takiego losu. Okazało się, że podawaniem w żywieniu pozajelitowym inozytolu w ciągu pierwszego tygodnia życia zmniejsza ryzyko wystąpienia tej choroby. I to jeszcze nie wszystko! Związek ten chroni również oczy wcześniaków, znacząco zmniejsza ryzyko wystąpienia ciężkiej retinopatii – a przez to daje większą szansę na zdrowy i nie wymagający w przyszłości pomocy lekarskiej wzrok maluszka.

Rola w organizmie

W organizmie człowieka inozytol spełnia szereg ważnych funkcji:

  • obniża poziom cholesterolu we krwi – bierze udział w jego metabolizmie, ułatwia jego wydalanie przez wątrobę,
  • przeciwdziała odkładaniu tłuszczów w wątrobie,
  • jest składnikiem błon komórkowych i lipoprotein,
  • bierze udział w utrzymaniu równowagi pomiędzy niektórymi mikroelementami (miedziącynkiem w mózgu),
  • wspomaga metabolizm tłuszczy,
  • wspomaga działanie antyoksydantów,
  • bierze udział w rozwoju mięśni,
  • jest niezbędny do produkcji nasienia (spermy),
  • pobudza do wzrostu i regeneracji większość tkanek,
  • bierze udział w przenoszeniu sygnałów nerwowych,
  • reguluje działanie enzymów,
  • bierze udział w przemianach glukozy,
  • wspomaga utrzymanie prawidłowego poziomu hormonów (estrogenów).

Niedobór

Brak inozytolu może objawiać się przez:

  • wysuszone włosy, paznokcie, skórę,
  • plamy rumieniowe na skórze,
  • wypryski,
  • stłuszczenie wątroby,
  • zaburzenia spermatogenezy i oogenezy (prawdopodobnie może przyczyniać się do niepłodności),
  • niepokój,
  • natręctwa,
  • napady paniki,
  • zaparcia,
  • wzrost poziomu cholesterolu we krwi,
  • egzemę.

Ponadto niedobór inozytolu znacząco zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę, miażdżycę, choroby serca, oczu, raka jelita grubego oraz wystąpienia zmian zwyrodnieniowych płuc.

W ciąży lepiej naturalnie

Bardzo często producenci wszelkich napoi energetyzujących sięgają po inozytol. Choć wydaje się, że składnik ten nie powinien szkodzić to jednak niewiele osób wie, że działa on na kobiety ciężarne dość podobnie do oksytocyny – czyli stymuluje skurcze macicy, co jest potencjalnie dość niebezpieczne dla kobiet spodziewających się dziecka. Z drugiej strony udowodniono, że chroni on embriony przed powstawaniem wad cewy nerwowej, a w przypadku cukrzycy ciężarnych inozytol wspomaga utrzymanie prawidłowych poziomów glukozy we krwi. Dlatego dieta zawierająca zwykłe ilości inozytolu nie będzie dla przyszłej mamy idealna, ale sięganie po wszelkie napoje „dodające energii” to już zły pomysł.

Nadmiar

Oprócz wspomnianego powyżej – dość niejednoznacznego w ocenie — działania inozytolu na kobiety ciężarne, obecnie nie znamy żadnych objawów przedawkowania „witaminy B16”. Należy jednak pamiętać, że najczęściej inozytol występuje w takiej formie (związków fitynowych), która hamuje wchłanianie wapnia, żelaza oraz cynku – dlatego przy diecie bogatej w inozytol nie można zapomnieć o odpowiedniej podaży tych składników mineralnych.

Co wpływa na wchłanianie?

czynnikwpływ
witamina B12, witamina B1, witamina B2, witamina C, fosfor, cholina, wielonienasycone kwasy tłuszczowezwiększa wchłanianie inozytolu
streszwiększa zapotrzebowanie na inozytol
nadmierne spożywanie płynów (powyżej 2,5 litra na dobę)wypłukuje inozytol z organizmu
kawa, herbata, alkoholzmniejsza poziom inozytolu w organizmie
duże ilości cukruzakłócają pracę naturalnych bakterii jelitowych – zmniejszają naturalną syntezę inozytolu
antybiotyki, sulfonamidyzabijają naturalną florę bakteryjną jelit – zmniejszają naturalną syntezę inozytolu, ponadto utrudniają wchłanianie z pokarmów
probiotykiułatwiają utrzymanie prawidłowej flory bakteryjnej jelit – utrzymanie prawidłowej produkcji inozytolu
estrogeny (tabletki antykoncepcyjne, hormonalna terapia zastępcza związana z menopauzą)utrudniają wchłanianie inozytolu

Źródła

Naturalnymi źródłami inozytolu są:

  • wątroba,
  • drożdże piwne,
  • fasola,
  • melon kantalupa,
  • grapefruity,
  • rodzynki,
  • kiełki pszenicy,
  • orzeszki ziemne,
  • kapusta,
  • pełnoziarniste produkty zbożowe.

Inotyzol to substancja witaminopodobna po którą chętnie sięga zarówno przemysł spożywczy jak i farmakologiczny — dzięki ostatnim doniesieniom prasowym witamina ta stała się dość modna — kto z nas nie chciałby być szczęśliwy? Zanim jednak sięgniemy po drogie suplementy lepiej spróbować wprowadzić do jadłospisu naturalnie bogatą w inozytol żywność.

Zdjęcie: FreeDigitalPhotos.net

14 komentarzy

  • adrian

    Ciekawy opis,lecz nie zgadzam sie z potoczna nazwa witamina B16 poniewaz spotkalem sie w innych zrodlach z nazwa b8

    • Marta Mikuła-Meyer

      Zarówno określenie B16 (trochę starsze) jak i B8 (w ostatnim roku bardzo upowszechniła się to określenie) to w Polsce potoczne określenia inozytolu — w zależności od źródła są takie rozbieżności.

    • Sandra

      Inozytol nie jest witamina, poniewaz organizm moze go syntetyzowac (w znikomych iloscia, ale moze)

    • Marta Mikuła-Meyer

      Owszem inozytol nie jest witaminą, jednak bywa określany witaminą B8 (ostatnio znacznie częściej), B16 lub bardziej poprawnie substancją witaminopodobną — ja opisałam go przy witaminach, bo tak też bywa on postrzegany przez większość pacjentów z którymi miałam kontakt (łatwiej akceptują potrzebę „witaminy” niż „czegoś coś-tam-podobnego”) rozumiem jednak, że taka forma — niekoniecznie super poprawna z punktu widzenia wiedzy o żywieniu — może być dla niektórych rażąca, więc dodałam cudzysłowia przy wyrazie witamina.

  • Jakie jest dzienne zapotrzebowanie inozytolu dla osoby dorosłej?

  • Lena

    w takim razie, skora antybiotyki zabijają florę, to jaka flora produkuje inozytol?

    • Marta Mikuła-Meyer

      Antybiotyki zabijają również florę jelitową, ale przecież ona się odbudowuje. To nie jest tak, że po jednorazowym podaniu antybiotyku zostają jałowe jelita. Oczywiście odbudowa najlepiej przebiega gdy przy antybiotyku sięgniemy po osłonę mikrobiologiczną (którą teraz już większość lekarzy zaleca).

  • GosiaF

    Najnowsza wiedza medyczna mówi, że po kuracji antybiotykowej flora w naszych jelitach może odbudowywać się nawet 2 lata! Dlatego po leczeniu antybiotykami powinno się suplementować florę bakteryjną przez minimum pół roku po zakończeniu leczenia. Wiem co mówię, byłam na kilku wykładach w tym temacie.

    • Marta Mikuła-Meyer

      Tak rzeczywiście jest — niestety umiejętność doboru suplementów flory bakteryjnej bardzo kuleje, a to nie wszystko jedno po co sięgniemy. Jednak nawet po leczeniu antybiotykami można inozytol dostarczać sobie w pożywieniu i jest to najlepsza forma tego składnika.

  • Lucyna Dworzyńska

    W literaturze pszczelarskiej wyczytałam, że ogromna ilość inozytolu 1880 ug/g jest w pyłku kwiatowym. Czy jest to potwierdzone badaniami? Pozdrawiam.

  • Lucyna Dworzyńska

    Bardzo dziękuję za udzielenie obszernej odpowiedzi. Do tego artykułu będę często wracać. Pozdrawiam.

  • EFKA

    Witam,
    Dzisiaj zostałam ochrzaniona przez lekarza za suplementacja inozytol. Podobno jest rakotwórczy. Tzn witaminy z grupy B przyczyniają się. Mogą być przyjmowane tylko na wskazanie i pod kontrolą. Czy rzeczywiście tak jest? I jeśli jest aż tak niebezpieczny to dlaczego można nabyć bez recepty?

    • Marta Mikuła-Meyer

      Nadmiar niektórych witamin z grupy B rzeczywiście może wiązać się ze zwiększonym ryzykiem nowotworu — dlatego w bardzo wielu miejscach wprost wyrażam swój sprzeciw wobec wszechobecnej suplementacji. Uważam, podobnie jak Pani lekarz, że każdy lek, również suplement powinien być przyjmowany pod kontrolą.
      Nie umiem powiedzieć Pani dlaczego można nabyć tak wiele specyfików bez recepty. W swoich wpisach staram się promować żywnościowe źródła witamin, tych z zasady trudniej przedawkować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *